Odwiedziliśmy ze Stasiem Jurę w minioną sobotę, co by trochę pobiegać.
Dokładna mapa w skali 1:15000
Kilkanaście punktów kontrolnych w lesie, na skałach, górkach i w dołach.
Trasa – ponad 40 km i tylko kilkaset metrów po asfalcie.
Słowem – idealne ściganie z kompasem.
Prawie idealne, bo znów zakończyliśmy na drugim stopniu podium.
Poniżej gpsowy ślad przebytej trasy.