Odkąd na Kieracie zepsułem sobie delikatnie prawą stopę, moim głównym środkiem komunikacji stał się rower. Nie to, żebym wcześniej po mieście nie gonił na bicyklu, teraz jeno doprowadziłem poruszanie się na dwóch kółkach do ekstremy – od drzwi do drzwi, od uczelni do firmy, od sklepu do domu – każdy dystans robiłem na rowerze. Niejako...Continue reading