Zakląłem w duchu po przekroczeniu mety II Maratonu Gór Stołowych. Chwilkę to bowiem trwało zanim z łydek i ud zszedł usztywniający i tępy ból skatowanych skurczami mięśni. Nie mniej jednak skurcze nie popsuły fascynującej imprezy, która szumnie nazwana „najtrudniejszym maratonem górskim w Polsce” rzeczywiście postawiła przed biegaczami z całej Polski potężne wymagania (i przewyższenia). Taki...Continue reading