A w większości przypadków nawet kompas nie będzie niezbędny, bo organizatorzy takowy chętnie udostępnią nowicjuszom i potrzebującym. W ten jeden jedyny weekend w roku orientaliści sportowi od morza po tatr wybiegają z krzaków, pól i leśnych przecinek do centrów tych największych i deczko mniejszych polskich miast by popularyzować rekreację z mapą. Po raz kolejny już 11 maja rusza akcja Cała Polska Biega z Mapą
Jak czytamy na głównej stronie imprezy – będzie z rozmachem! W Krakowie z mapą biegać się będzie, a precyzyjniej – przeciskać w dzikim tłumie sunącym między główną stacją PKP a handlowym molochem, w bliskiej odległości Plant. W Poznaniu i we Wrocławiu areną zmagań będą ciasne uliczki Starego Miasta, zaś w Warszawie – tadam, fanfary – na stadionie Narodowym. Poza tym od Gdańska po Limanową – kilkanaście lokalizacji, więc każdemu będzie blisko. Hasanie jest otwarte dla wszystkich, bo i lokalizacja przystępna i dystans z gatunku tych mniej uciążliwych – zazwyczaj w okolicy 1 do 2 kilometrów. Miłe Panie i mili Panowie z krzaków, nieobytym z mapą i kompasem, chętnie całą zaskakująco prostą ideę wyjaśnią, symbole z mapy przetłumaczą, a jak trzeba to i za rączkę poprowadzą.
Marka i Stasia, co do operacji z mapą, wtajemniczać zdecydowanie nie trzeba. Chłopaki, przypominamy, również w najbliższą sobotą startują w Rajdzie Miejskim w Gliwicach, który też zapowiada się syto. Z hukiem zamknięto zapisy, gdy na dwa tygodnie przed startem lista startowa wskazała setną ekipę. Oj, będzie ciasno na pierwszym, pieszym etapie.
Jeszcze co do mapy i orientacji sportowej pewna ciekawostka – w miniony długi weekend w lasach pod Sztokholmem rozegrano 10Mile – to takie coroczne igrzyska zawodowych orientalistów na butach. Dla większej frajdy, startuję się w sztafetach, które liczą – uwaga – 10 zmian! No i coby jeszcze nie było za łatwo, start jest o 22:15, zaś meta jak już słońce wstaje na horyzoncie. Organizatorzy ustawiają prawie 140 kilometrów tras, 200 punktów kontrolnych a najlepszym ekipom wieszają na plecy nadajniki z GPS’em, coby można było na żywo oglądać, z herbatą w ręku, jak to towarzystwo w ciemnej nocy się gubi (a tegoroczne zawody obfitowały w spektakularne odjazdy). Tak wygląda owa relacja na żywo. Wystaczy przejechać do startu na mapie (prawy dolny róg) i wcisnąć PLAY. To ostatnia, 10 zmiana, z 3 minutowym prowadzeniem rusza Norweg, za nim Thierry Gueorgiou (Francuz, mistrz świata, trochę taki Usain Bolt orientacji sportowej) i … zobaczcie sami.