On-Sight, czyli upalna ekstrema po raz kolejny

UPDATE godz. 09:35 am, Sobota Po całonocnym, obfitym w burze i w konsekwencji błoto, odcinku rowerowym, nasi lecą w czubie na etapie rolkowym. Ot, jak się pięknie prezentują chłopaki, choć miny nietęgie. Różnice w czołówce niewielkie. Pierwszy mod-x.org pojawił się na przepaku 40 minut wcześniej, niżli cztero-ekipowy peleton z naszymi. No i słońce dopiero zaczyna...Continue reading

Trzeci rajd, drugie miejsce drugi raz – Rajd 360 Stopni w Gliwicach

Ekipa Nonstopu na Gliwickim Rajdzie 360 Stopni bywa rokrocznie, od momentu kiedy w 2010 roku ekipa Igora Błachuta odpaliła tę zacną imprezę. W pierwszej edycji pognali Rudy z Gosią Silny, bawiąc się wyśmienicie. W rok później, dwa mocne męskie składy rywalizowały z najlepszymi (bawiąc się przy tym nie mniej wyśmienicie). Zaś w trakcie minionego weekendu,...Continue reading

O trzy kule za daleko – epilog Katowickiego rajdu

O trzy bilardowe kule – dodam dla jasności. Wbicie tychże na jednym z zadań specjalnych mogło gwarantować chłopakom miejsce na pudle. Ale zamiast pudła zwycięzców, było sześć bolesnych pudeł na zielonym płótnie. Oddaję głos Wiśni, bohaterowi sobotnich zmagań. „Udało się wystartować i to już był duży sukces, bo Staś w ciągu ostatnich dni zmagał się...Continue reading

Skitourowy Puchar Czantorii

W niedzielę Stasiu śmigał w skitourowych zawodach na Czantorii. Na mecie zameldował się z 24-tym czasem [na 64 zawodników]. Wynik dobry, zważywszy że w tym sezonie Stasiu większość czasu na treningach poświęcał biegówkom, a nie szerokim nartom z fokami. Trasa składała się z 3 rund – podbieg pod wyciągiem do stacji kolejki i zjazd nartostradą....Continue reading

Rajd Zimowy 360 stopni – prolog

Normalnie bym zaczął od tego, że zazdroszczę, że chłopaków czeka niesamowita przygoda. Ale mój zapał niknie gdy konfrontuję oczekiwania z poziomem rtęci w termometrze. Oj, będzie zimno. Będzie bardzo zimno. Mowa oczywiście o Rajdzie Zimowy Timex 360 Stopni, imprezie która perfekcyjnie wstrzeliła się w lukę powstałą po (miejmy nadzieję, że tymczasowym) wstrzymaniu organizacji kultowego Bergsona...Continue reading

Pięknie na GEZNO

Chyba trudno o lepsze warunki do weekandowego biegania po pagórach. Lampa i lekki mrozik towarzyszyła dzisiaj zawodnikom podczas pierwszego dnia Górskich Ekstremalnych Zawodów na Orientację 2011. W dziesiątej już odsłonie tej wieńczącej sezon imprezy startują Marek ze Stasiem. UPDATE po drugim etapie W niedzielę, przy równie eleganckiej pogodzie, liczyła się bardziej nawigacja niż łydka. I...Continue reading

Skurcze-syny jego mać!

Zakląłem w duchu po przekroczeniu mety II Maratonu Gór Stołowych. Chwilkę to bowiem trwało zanim z łydek i ud zszedł usztywniający i tępy ból skatowanych skurczami mięśni. Nie mniej jednak skurcze nie popsuły fascynującej imprezy, która szumnie nazwana „najtrudniejszym maratonem górskim w Polsce” rzeczywiście postawiła przed biegaczami z całej Polski potężne wymagania (i przewyższenia). Taki...Continue reading

Scroll to top